Budowa domu to bezsprzecznie nie lada przedsięwzięcie. Wiedzą to wszyscy, którzy już takie doświadczenia mają za sobą. Ale jednocześnie trzeba chyba w tym miejscu podkreślić, że w obecnej dobie takie przedsięwzięcie jest zdecydowanie prostsze do zrealizowania niż przed laty. Kiedyś budowa nawet niewielkiego domu przeciągała się w nieskończoność w czasie, bo inne były po prostu standardy. Budowano tzw. sposobem gospodarczym. A co to znaczy? Tyle, że na takiej budowie pracował w zasadzie jeden murarz z prawdziwego zdarzenia, a pomagali mu laicy, często sam inwestor, jego krewni i sąsiedzi.
Trudno więc było na jakiś dłuższy czas zmobilizować taką ekipę, bo każdy miał przecież jakieś swoje zajęcia na co dzień. Praca na budowie byłą li tylko jakimś dodatkiem i to często w ramach nieodpłatnej pomocy. Poza tym jeszcze istniał problem z zakupieniem potrzebnych materiałów budowlanych. Wszystkie te czynniki wpływały niekorzystnie na powodzenie inwestycji. A kiedy już można się było wprowadzać do własnych czterech ścian, okazywało się, że nie bardzo kto ma tam zamieszkać, bo dzieci „nagle” dorosły i opuściły rodzinne gniazdo. Ale to już przeszłość i nie ma co wracać do tych zamierzchłych czasów.
Dzisiaj domy buduje się szybko, bo w branży budowlanej dokonała się w ostatnich latach prawdziwa rewolucja. Nowe rozwiązania technologiczne, nowoczesne materiały to w zasadzie tajemnica sukcesu. Mało tego, na rynku funkcjonuje gros firm budowlanych, które realizują domy nawet pod klucz. Tak opcja jest szczególnie wygodna, bo ludzie nie mają czasu na pracę zawodową i jednocześnie nadzorowanie budowy swojego domu, nie mówiąc już o organizowaniu materiałów czy załatwianiu innych jeszcze spraw związanych z budową. To wszystko ogarnia wykonawca zlecenia. Ale nim przystąpimy do działania, wcześniej trzeba sporządzić kosztorys budowy. Zwykle bywa tak, że koszt inwestycji jest wyższy niż pierwotnie przewidywaliśmy. No cóż, takie życie. Dlatego też kosztorys budowy powinien być zrobiony z pewnym zapasem, żeby później nie być niemile zaskoczonym. Gdy okaże się, że zostało nam nieco środków, zawsze przecież zdążymy je wydać.
Budowa domu to jedno, a jego wykończenie to druga sprawa. Na zakończenie siłą rzeczy trzeba wspomnieć o pieniądzach. Kredyt na budowę domu to w zasadzie jedyne wyjście dla znakomitej większości budujących się. Przeciętny Kowalski nie zarabia tyle, żeby mógł systematycznie odkładać jakieś poważne sumy, niestety. Ludziom często starcza ledwie od pierwszego do pierwszego i tak wygląda ta proza życia. Tak więc, jedynie kredyt na budowę domu staje się realną szansą na to, aby zamieszkać we własnych czterech ścianach. Ale żeby nie było niedomówień, powiedzmy od razu, że żaden bank nie pożyczy nam ani grosza, jeśli nie nie będziemy mieli odpowiedniego zabezpieczenia. Takim zabezpieczeniem jest zwykle powstający dom, ale oprócz tego musimy wykazać się tzw. zdolnością kredytową. Innymi słowy mówiąc, musimy przekonać bank, że będziemy w stanie systematycznie spłacać nasz zadłużenie.